Oh Shit!!! Dzisiaj byłem świadkiem jak służby oczyszczania naszej pięknej stolicy, kosili trawę :) a i jeszcze okradali podwórko. Nie wiem jak oni by to nazwali, ale ja to nazywam kradzieżą, ponieważ wszystkie rzeczy które leżą na ogrodzonym terenie mają właściciela, a zwłaszcza te rzeczy które są schowane w schowku (t.z. komórka). Tak to nasi publiczni czyściciele zarabiają podwyżki (sprzedają kradzione rzeczy). Nigdy nie sądziłem że w stolicy dojdzie do takich sytuacji, ale każdy z tych ludzi czyści miasto i mieszkańców po swojemu ;)
PS. do zdarzenia doszło 18.07.2014' po 8:10 na Pradze
A już jutro koncert Dody w Ożarowie Mazowieckim Kręczki-Kaputy
Zapraszamy wszystkich na te wydarzenie.
My już spakowani czekamy na jutrzejszy dzień.
Do zobaczenia!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz